Dzień dobry!
Dziś w mojej pracowni przyszła pora na porządki... okazuje się, że w miarę upływu lat, poszerzania swojej scrapowej i mixedmediowej wiedzy, nabywania nowych umiejętności i - przede wszystkim niezliczonej ilości nowych produktów, narzędzi i szeroko pojętych "przydasi" - na biurku zrobiło się ciasno. A wiadomo, że najlepszym sposobem na porządki jest...tworzenie. Oczywiście pod pretekstem stworzenia nowego organizera na pędzle i szpachelki. Tak więc, organizer powstał, puszka po mleku dziecięcym zyskała drugie życie, narzędzia mają swój nowy dom....a ja wracam do porządków, bo znów zrobił się bałagan.
Zanim i Wy zabierzecie się za sprzątanie zapraszam do galerii zdjęć, gdzie możecie zobaczyć moją zabawę farbami Vintage Effect Wash (które kocham!).
Miłego tworzenia, Monika
W pracy wykorzystałam:
DecoArt Vintage Effect Wash kolor brown i patina
DecoArt Crackle Paint
DecoArt Extreme Sheen kolor Antique bronze
DecoArt Gesso białe
DecoArt Texture Sand Paste
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz