Dzień dobry wszystkim,
Nie raz i nie dwa już wspominałam, że farby kredowe uważam za świetne do bardzo różnych zadań. Sprawdzają się zarówno przy stylizacji mebli, malowaniu rozmaitych powierzchni, a dzisiejsza moja praca to użycie farby kredowej na wiklinie. Na ofiarę wybrałam koszyczek na kosmetyki, który kiedyś był pomalowany na biało, ale już nadszedł czas na jego odświeżenie.
Z jednej strony wiklina to drewno, więc niby żaden kłopot z malowaniem, ale z drugiej jej struktura bardzo utrudnia równomierne i estetyczne pokrycie. Kredówki są gęste i dają się ładnie „wcierać” we wszelkie nierówności.
Do malowania tego koszyczka użyłam starych pędzli, które niejedno już przeżyły i niestraszne im szarpanie włosia o sterczące patyczki. Na koniec zabezpieczyłam całość bezbarwnym woskiem, który też nanosiłam grubym miękkim pędzlem.
Użyte produkty:
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za uwagę
Ola Wu