Witajcie!
Mój pierwszy art journal doczekał się w końcu okładki :) Poznawanie możliwości fluidów DecoArtu nadal trwa... więc wyszło, jak wyszło ;)
Najpierw na okładkę przykleiłam przeróżne ścinki i stary pędzel i zabezpieczyłam wszystko białym gesso. Gdzieniegdzie położyłam pastę pękającą i piaskową a pastą modelującą dodałam wokół pędzla nieco faktury i posypałam szklanymi granulkami. Następnie w ruch poszły kolorowe fluidy i mgiełki. Tak przygotowane tło ostemplowałam i przez "kropkową" maskę dodałam kolorowe i białe, gessowe plamki. Ciemne cienie uzyskałam czarną pastelą olejną. Następnie całość pochlapałam rozwodnionymi fluidami i gesso. W nawiązaniu do hasła z okładki dodałam cyferki - symbolizujące relaksujące odliczanie ;) Na koniec narysowałam maszynowe ściegi czarnym i białym pisakiem i całość przetarłam złotą farbką i transparentnym różowym fluidem, nanosząc je suchym pędzlem.
Rewelacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo 😀
Usuń