Witajcie,
Dziś przynoszę Wam odrobinę egipskiego słońca.
Sięgając po puszkę z czachą od razu w mej wyobraźni zrodził się pomysł na dekor odkopany gdzieś w czeluściach ruin piramid i piasku.
Puszka jest cała miedziano złota, z lekką patyną... ale dalej błyszcząca.
Jak uzyskać taki efekt?
Wystarczy ozdabianą powierzchnię zabezpieczyć czarnym gesso a następnie po wysuszeniu metodą "suchego pędzla" wybielić białą farbą akrylową.
Oczywiście biel należy nieco "postarzyć". Idealnie do tego efektu nadały się farby z chalkowym wykończeniem w kolorze SERENE oraz TAN.
Dopiero na tak podrasowanej powierzchni można nanosić główny kolor- fluidowy RED IRON OXIDE.
Jest idealna bazą pod extreme sheen w kolorach: COPPER, BRONZE (cudowny odcień!!!), VINTAGE BRASS.
Na koniec wszystko muśnięte patyną w kolorze KEEPSAKE.
Aby nie było za "idealnie nowe" to na koniec porobiłam nieco plam i zacieków z rozwodnionego czarnego gesso. Śmiało można użyć czarnego fluidu.
Zapraszam do galerii:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz