Dzisiaj chce Wam przedstawić tacę, do której czuje wielki sentyment. Szkielet metalowy zdobyłam na pchlim targu w Zakopanym. Jest to jedno z ulubionych wspogmnienień, pełne pięknych chwil z przyjaciółmi w ukochanym i wytęsknionym miejscu. By uczcić ten czas postanowiłam zrobić nostalgiczną tacę, nadgryzioną zębem czasu. Do ramy została dorobiona "podłoga" z płyty MDF (tatusiu dziękuję), którą pokryłam masą pękającą a następnie fluidem i farba kredową namalowałam wzór kamienia, marmuru...
Całość spatynowałam kremami antycznymi Antiquing cream .
Krok po kroku jak to zrobiłam
1. Płytę MDF pomałowalam białym gesso
2. Po wyschnięciu gesso szpatułką nałożyłam nierównomiernie masę pękając.
3. Na tym etapie nie byłam jeszcze pewna do końca który motyw chce nakleić na środek.
W związku z tym ozdobiłam tylko boki a środek zostawiłam na sam koniec.
4. Płytę zabezpieczyłam klejem decoupage i zabrałam się za malowanie cienkim pędzelkiem żyłek kamiennych. Użyłam do tego fluidu w kolorze Dark grey value 3 oraz farby kredowej vintage. Gdy te były już gotowe, przymierzyłam motywy i wybrałam jeden z nich.
5. Po naklejeniu motywu i polakierowaniu, przez szablony zrobiłam wzory z masy pękającej. Po wyschnięciu zabezpieczyłam klejem.
6. Kolejny etap to cieniowanie i postarzanie kremami antycznymi. Przy użyciu pędzla, gąbki , wody i ręcznika papierowego cieniowałam kremami antycznymi.
7. Na koniec w pierwszej kolejności zabezpieczyłam lakierem w sprayu a następnie lakierem matowym, a motyw serwetki satynowym Dura Clear.
Mam nadzieję, że dzięki masie pękającej, fluidowi i antycznym kremom udało mi się uzyskać efekt starego kamienia który przeżył niejedną popołudniową herbatkę w towarzystwie przyjaciół
Pozdrawiam Kasia
Precioso trabajo.
OdpowiedzUsuńSaludos
❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuń