środa, 11 listopada 2020

Metamorfoza tacy.

Witajcie. 

Zdarza się Wam, że widzicie w jakimś sklepie przedmiot, który ma fajny kształt ale nie koniecznie ładne wykończenie? Potraficie spojrzeć na taką rzecz, w kontekście przeróbki?

Dziś mam dla Was właśnie taki przykład, mało atrakcyjna taca z szufladką zyskała zupełnie inny wygląd głównie za sprawą moich ulubionych farb kredowych. Stylizacja nimi jest bajecznie prosta.


Pamiętajcie, każdy takim przedmiot należy najpierw przygotować do metamorfozy, oczyścić i zagruntować gesso. Potem już możemy dużo zdziałać. Po nałożeniu czarnego gesso i jego wyschnięciu w niektórych miejscach przetarłam tacę zwykłą świecą parafinową. Dzięki temu łatwo starłam nadmiar kolejnej warstwy z miętowej Vintage Chalky Finish.


Dla kontrastu, szufladę obkleiłam szlagmetalem i przemalowałam różową farbą. Ten fajny kolor stworzyłam mieszając kolor rouge z everlasting. Zachęcam Was do tworzenia własnych odcieni, bo przecież nie zawsze macie dany kolor pod ręką.


W trakcie pracy zrobiłam mały eksperyment. Zamówiłam u szklarza kawałek szyby, którą później ozdobiłam z drugiej strony.  Zmieszałam Heavy Gel z brokatem i nałożyłam przez szablon na szybę. Po jego wyschnięciu, pochlapałam powierzchnie czarnym gesso i zakleiłam płatkami szlagmetalu. Wyszedł super fajny efekt, zbliżony do lustra. Wypróbujcie go koniecznie.


Na koniec powierzchnię mojej tacy zabezpieczyłam Creme Wax. Jest to czynność, która wygładza i nadaje ostateczny wygląd projektowi. Zabezpieczenie, podobnie jak gruntowania nie wolno pomijać.

Jak Wam się podoba moja metamorfoza? 

Dajcie znać w komentarzu, to będę przygotowywała Wam więcej takich.



Użyłam: DecoArt Black Gesso, Americana Decor Chalky Finish vintage, rouge, everlasting, DecoArt Heavy Gel Medium, Americana Decor Creme Wax.

2 komentarze: