Cześć, tu Dzika Fossa. Tym razem postanowiłam pokazać Wam jak można fajnie przerobić puszkę po ciasteczkach – w końcu po świętach pewnie została nie jedna puszeczka. Na początku wybrałam kilka wycisków i ułożyłam z nich niewielką kompozycję – przykleiłam je do puszki a na jej boki położyłam maskę z napisami. Całość bardzo dokładnie pokryłam czarnym gessem. Później za pomocą techniki suchego pędzla na część elementów nałożyłam delikatnie białe gesso, a następnie turkusową farbkę vintage. Podmalowałam jeszcze szarym, dodałam ciemniejszy turkus i dokleiłam metalowe elementy. Chlapania z białego gessa i już puszka gotowa do użytku.
Użyłam:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz