poniedziałek, 28 stycznia 2019

Kocham spękania-minitutorial

Witam Was. Dzisiaj się złożyło przez czysty przypadek, że moja kolejna inspiracja jest utrzymana w tonacji kolorystycznej zbliżonej do mojej poprzedniej inspiracji, ale cóż ja poradzę na to, że kocham to zestawienie kolorystyczne. 
Przygotowałam dzisiaj dla Was podpowiedzi, które pomogą używać niektórych preparatów. Mam nadzieję, ze mój mini tutorial stanie się choć troszkę przydatny , a zdobyta wiedza ułatwi Wam niekiedy pracę.









Większość preparatów dostępnych na rynku niestety nie spęka pod działaniem ciepłego powietrza. Pastę spękającą DecoArt możecie śmiało suszyć, aby przyspieszyć efekt spękania. Należy jednak pamiętać przy tym, aby zachować naprawdę dużą odległość. Nasza powierzchnia musi być dosłownie muśnięta ciepłym powietrzem. Wtedy nasze spękania zaczną powolutku się pojawiać. 




A tak przygotowałam sobie ramkę z masy. Użyłam do tego niebieskiego fluidu i dosyć twardego pędzla. Gdy fluid już był suchy musnęłam delikatnie ramkę złotą farbą. Nałożyłam złotą farbę palcem, tak jak nakłada się woski. Jeśli chodzi o tego typu wykończenia, cenię sobie uczucie, gdy czuję powierzchnię pod palcem... wówczas kontroluję intensywność barwienia powierzchni.



Do wykonania pracy użyłam:
Farba metaliczna DecoArt Extreme Sheen Champagne Gold szampańskie złoto
Pasta pękająca DecoArt CRAckLE PASTE 118ml
DecoArt Media Fluid Cobalt Teal Hue
DecoArt White Gesso 

Spokojnej nocy i pięknych twórczych snów.
Aga



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz