Hej,
często na łamach bloga Decoratorium prezentuję strony w moich Art Journalach ze zdjęciami.
Tym razem też mam taką stronę do pokazania, a przy okazji na jej przykładzie przygotowałam tutorial. Mam nadzieję, że uda Wam się wynieść coś nowego z mojego kursu, lub po prostu podpatrzycie i porównacie moje i Wasze sposoby pracy.
Pierwszy etap mojej pracy przeważnie rozpoczynam od gessa, zabezpieczam w ten sposób papier bazowy przed rozmoczeniem. Tutaj gesso nierównomiernie rozcierałam szpachelką. Następnie przez wybraną maskę nałożyłam pastę strukturalną. Wybrałam wzór kostki brukowej, czy też murku, ponieważ będzie on pasował do mojego zdjęcia. Zwróćcie uwagę, że w tle zdjęcia widać szaro-popielaty murek.
Chciałam by moje tło nieco przypominało taki realistyczny murek/bruk, więc najpierw podkolorowałam go fluidami akrylowymi. Farby mieszałam, rozcieńczałam, starając się, aby kolor nie był równomierny.
To nie koniec, ponieważ czy to bruk, czy też murek posiadają fugi, spoiwo między kamieniami. Podobny efekt zamierzam uzyskać przy pomocy Antiquing Cream. Jest to preparat postarzający, używany przeze mnie na podłożach z teksturą, spękaniami, lub wgłębieniami jak w przypadku odcisków z foremek. Farba wnika w przestrzenie uwypuklając je. Najpierw maluję powierzchnię elementu, lub tła preparatem, przeważnie pozostawiam do wysuszenia, czasem podsuszam delikatnie nagrzewnicą. Gdy farba jest już sucha, przy pomocy wilgotnej ściereczki wycieram krem postarzający. Farba bez problemu schodzi z wierzchu, a pozostaje w szczelinach. Efekt można zobaczyć na kolejnym zdjęciu.
Lubię urozmaicone tło, zatem ozdabiam je stemplowaniami. Między innymi sięgam po mój ulubiony ostatnio stempel Industrial 2.0.
Teraz pora na odrobinę chlapania, wykorzystuję mgiełkę i rozcieńczony wodą fluid akrylowy.
Wybieram papiery i tnę je na paski, ozdoby, dodatki, które moim zdaniem będą pasować do pracy. Na tym etapie jeszcze nie wiem co wykorzystam, a co nie, ale mam już pewną wizję. Będzie warstwowo i koniecznie muszę wykorzystać tą metalową uliczną latarnię.
Tekturki - napisy koloruję na wzór dżinsów, które ma na sobie mój synek na zdjęciu. Chlapię, rozjaśniam, przyciemniam i tak do uzyskania efektu na którym mi zależy.
Tekturki rury i duży nawias mam zamiar pokryć czarnym gessem, a następnie przetrzeć woskami Metallic Lustre, lub metaliczną farbą Extreme Sheen.
Ostatni etap mojej pracy to stworzenie kompozycji wokół zdjęcia ze zgromadzonych elementów ozdobnych i pasków papieru. Gotowa praca prezentuje się jak widać poniżej. Zapraszam do oglądania detali na zbliżeniach.
Wykorzystane produkty:
pozdrawiam
Dagmara