Hej!
Poszerzyłam ostatnio moją kolekcję akwareli w kostkach i jeśli macie takie akwarele w jakimś zestawie, to nie ma problemu, zazwyczaj znajdują się one w pudełku, w którym można je przechowywać. Gorzej sprawa wygląda, gdy kupujemy akwarele na sztuki, bo nagle nie wiadomo gdzie te kosteczki trzymać, żeby się wiecznie nie gubiły i by wygodnie móc z nich korzystać. Przy okazji zamawiania skrzyneczek na warsztaty, natknęłam się na drewniane pudełko na CD i pomyślałam, że nada się idealnie - nie myliłam się.
Pudełko jest dosyć płaskie, ale idealnie mieści akwarelowe kosteczki. Mogłam je oczywiście zostawić w stanie surowym, ale no nie żartujmy, kto z nas tak robi :D
Zależało mi, żeby zdobienia były dosyć płaskie, co przy moim zamiłowaniu do trójwymiarowości, jest nie lada wyzwaniem, więc stwierdziłam, że przynajmniej skupię się na wytrzymałych elementach, jak metalowe ozdoby. Bądź, co bądź zamierzam go często używać i chciałabym, by po czasie nadal wyglądało dobrze ;)
Pudełko najpierw pokryłam gesso, również w środku, by zabezpieczyć całość przed działaniem wody, która ewentualnie mogłaby się tam dostawać w trakcie użytkowania. Następnie pokryłam je papierem i dodałam wzór przez maskę przy użyciu pasty. Skleiłam moją metalową kompozycję i dodałam nieco koloru przy użyciu niezastąpionych fluidów akrylowych oraz mgiełek. Na końcu pochlapałam pudełko rozwodnionym czarnym fluidem i zabezpieczyłam całość dodatkowo matowym werniksem.
Tak prezentuje się gotowa praca, mam nadzieję, że Wam się spodoba :)
Wykorzystane produkty:
pozdrawiam
Karola