czwartek, 30 listopada 2017

Inspiracja Karoliny - Skrzyneczka w zimowej odsłonie

Hej Kochani!
Jakiś czas temu pokazywałam Wam mediową skrzyneczkę w energetycznych kolorach, która bardzo przypadła Wam do gustu, co cieszy mnie ogromnie. Powiem Wam, że polubiłam ostatnio bardzo ozdabianie takich drewnianych pudełek, więc nie trzeba było długo czekać na kolejną odsłonę - tym razem zimową, świąteczną.
Początkowo planowałam, że zrobię skrzyneczkę w takich tradycyjnych świątecznych kolorach z czerwonymi poinsecjami, które nawet już zdążyłam przygotować. Lecz gdy zasiadłam do pracy, moja wizja zmieniła się diametralnie na bardziej nietypową i mimo usilnych starań nie chciała zniknąć z mojej głowy. Tym samym zasiadłam do robienia nowych poinsecji. Powiem Wam szczerze, że miałam kilka chwil zwątpienia, czy to aby na pewno była dobra decyzja, ale finalny efekt utwierdził mnie w przekonaniu, że czasem trzeba podążyć za intuicją, mimo niepewności, co z tego wyjdzie.

Tak oto prezentuje się gotowa skrzynka, pełna Decoartowych mediów :)
 







   
Wykorzystane produkty:
  

pozdrawiam
Karolina
 
http://fikcjajestmodna89.blogspot.com/

wtorek, 28 listopada 2017

Inspiracja Justyny - Nietypowa bombka

Witajcie
Dzisiaj czas na moją inspirację. Tym razem na mój warsztat trafiła żarówka, która po przeróbkach została bombką ;) Wykonałam ją z moim synem, będzie idealną dekoracją na szkolną choinkę.
Żarówkę dokładnie umyłam, odtłuściłam i zagruntowałam gesso. Następnie  nałożyliśmy warstwę Dazzling Metalics, a kiedy wyschła pędzelkiem nałożyłam  fluid akrylowy, przykleiłam tekturkę, zawiesiłam sznureczek i bombka gotowa.
  


  
Wykorzystane produkty: 
  
 
Miłego dnia
Justyna
 
http://szydelkiemwoko.blogspot.com/

poniedziałek, 27 listopada 2017

Inspiracja Anai - Zimowe świeczniki

Hej hej :) 
Dziś chciałabym Wam pokazać projekt, z którego jestem wyjątkowo zadowolona. Pewnie dlatego że był dość dokładnie przemyślany, zaplanowany i włożyłam w niego sporo serca. I pracy :) 
Sam pomysł jest dość prosty - skrzyneczka/świecznik/zimowa dekoracja z szyszkami. Stworzyłam takich kilka - dla najbliższych. Planowanie zajęło mi jakiś czas, bo nawet skrzyneczki wykonałam sama (zamówiwszy deseczki na wymiar - nie, nie cięłam ich samodzielnie, choć przyznaję, że i ten kierunek mnie trochę kusi ;) ). Oczywiście największy urok dają tu szyszki (choć wprawne oko może dostrzec, że wśród nich zaplątało się kilka innych drobiazgów - na przykład pachnące anyżki, plasterki drewna, mech... 
Jeśli chodzi o media, to nie ma ich tutaj dużo - postawiłam przede wszystkim na farby. Niby niepozorne, a kluczowe - bo to właśnie one nadają całości charakteru. 
Po pierwsze - farby do szkła, którymi "oszroniłam" moje świeczniki. Moje dekoracje przygotowałam w dwóch wersjach różniącym się wykończeniem w dwóch kolorach - srebrnym i złotym. Tu na zdjęciach możecie zobaczyć wersję ze złotym. Tak więc świeczniki pokryte są cieniowanym biało-złotym szronem - możliwym dzięki farbom Frost Gloss Enamel. W środku zaś ich denko wysypane jest (przyklejonym oczywiście) brokatem. Brokat zawsze pięknie wygląda przy świątecznych/zimowych dekoracjach, a poza tym to świetny sposób, żeby zakryć ślady od przyklejania świeczników do skrzyneczki. Tak - one też są przyklejone :) 
Drugi rodzaj farb, to oczywiście moje ukochane i niezastąpione farby kredowe. Biała, za pomocą której naniosłam śnieżynki na świecznikach oraz pobieliłam całość - wszystkie elementy w środku, jak i samą skrzyneczkę. Oraz jasno kremowa, która posłużyła mi do napisów i gwiazdek na skrzyneczce - nieco cieplejszy odcień wydał mi się tutaj bardziej odpowiedni niż zimna biel. Różnica niby niewielka, a jednak moim zdaniem ma duże znaczenie. 
I to wszystko. Jedynie jeszcze ultra-matowy lakier do wykończenia skrzyneczek i duuuuuużo dużo klejenia :) 
Została mi jeszcze skrzynka szyszek, więc czuję, że grudniowe wieczory przyniosą jeszcze kilka dekoracji w tym stylu. Tym bardziej, że póki co reakcje obdarowanych osób są przemiłe :) A to strasznie fajne, kiedy nasza pasja i praca może przynosić radość innym ludziom :D
Tak drobiazg, a naprawdę cieszy oko. Wieczorem przy zapalonych świeczuszkach wygląda po prostu przepięknie...
 
 
 




 
   
 
 
 
 
 
 
 
Wykorzystane produkty:  
  
 
pozdrawiam
Anai
 
http://anai.pl/

piątek, 24 listopada 2017

Inspiracja Oli - Taca o kredowym wykończeniu

Dzień dobry,
Dziś przychodzę z prościutką pracą, której urok (mam nadzieję ;) ) tkwi właśnie w tej prostocie. Bardzo przydatny kuchenny sprzęt, w uniwersalnej stonowanej kolorystyce. 




 
Taca pomalowana farbami kredowymi przy pomocy szablonu, tu i ówdzie na brzegach muśnięta suchym pędzlem. Dla aksamitnego wykończenia z zewnątrz pokryta bezbarwnym woskiem, w środku lakierem Soft-Touch, który w dotyku jest niemal tak delikatny jak wosk, a do tego jest odporny na zadrapania, ścieranie, odciski palców oraz na czyszczenie. Nadaje się do stosowania również na zewnątrz, więc tym bardziej jest w sam raz na tacę  :)
 

Możecie go stosować zarówno na farby kredowe, jak i akrylowe, zdarza mi się również położyć go jako wierzchnią warstwę na inny lakier, właśnie dla tego jedwabistego wrażenia w dotyku. Tu oczywiście trzeba być ostrożnym, bo preparaty mogą się nie polubić, ale na razie takie eksperymenty uchodziły mi na sucho ;)
Lakier w słoiczku jest gęsty, mleczny, taki niemal nierównomierny, grudkowaty w konsystencji, ale rozprowadza się doskonale, jest bardzo wydajny i przyjemny w pracy, mój słoik 236 ml używam już prawie rok, do naprawdę wielu, choć może nie ogromnych projektów i zużyłam dopiero połowę. Pędzle po nim myję wodą, zapach ma delikatny i nikt mi nie marudzi, że smrodzę w domu, cóż jeszcze dodać? Nic, tylko kochać :)
  
Wykorzystane produkty:
  
Pozdrawiam cieplutko
Ola
 
http://zebybylokolorowo.blogspot.com/

środa, 22 listopada 2017

Inspiracja Gosi - Mediowy notes z liskiem

Cześć!
Dziś chciałam pokazać Wam jako zdobiłam okładkę notesu, który jest oklejony płótnem i nieco ozdobiony mediami. Taki notes może być oryginalnym i ciekawym dodatkiem umilającym każdy dzień.
Na początku nałożyłam gesso przez maskę, a gdy wyschło - pochlapałam całość delikatnie farbami akrylowymi.Wysuszyłam wszystko nagrzewnicą, a później zaczęłam układać kompozycję z liskiem w roli głównej.
Na koniec wszystko pochlapałam białą farba akrylową.
  



   
Wykorzystane produkty:
  
 
pozdrawiam
  
https://peniniaart.blogspot.com/

wtorek, 21 listopada 2017

Inspiracja Dagmary - Niezwykłe wspomnienia

Powoli uzupełniam kolejne strony w albumie ze zdjęciami mojego synka. Przypomnę, że jest to album tworzony na bazie starej książki. Każda z tych stron jest dla mnie bardzo ważna, każda budzi niezwykłe wspomnienia. Dlatego właśnie, gdy na biurko trafia ten album, niespiesznie powstaje oprawa dla każdego zdjęcia.
 
Podstawą jest odpowiednie przygotowanie stron. Zaczynam od sklejenia razem kilku kartek i zagruntowania powstałej bazy za pomocą gesso. Tło barwię mieszanką fluidów i mgiełek, stempluję wzory pernamentnym tuszem. Staram się, aby gdzieniegdzie były widoczne oryginalne czcionki ze stron książki. Dają one dodatkowy efekt - kolejną warstwę pracy.
W tym przypadku pastę strukturalną DecoArt postanowiłam zabarwić brązowym fluidem - zmieszałam zatem oba media w zupełnie przypadkowych proporcjach. Dzięki temu na pracy powstały brązowe wypukłe listeczki, tworzące jakby ramkę wokół kompozycji. Gdy praca była już prawie gotowa, wolne przestrzenie wokół ozdób wypełniłam Crackle Glaze. Zwykle w takim przypadku zostawiam pracę do wyschnięcia na noc i rano mam gotowe spękania, które wystarczy wypełnić Antiquing Cream.
 
Naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy moja książka będzie już wypełniona wspomnieniami :)
 






   
Wykorzystane produkty:
  

pozdrawiam
  
http://dagmarakos.blogspot.com/

poniedziałek, 20 listopada 2017

Inspiracja Anai - Sówki dwie

Hej hej :)
Dziś mam dla Was inspirację opartą na farbach i kontrastach. Jakiś czas temu nie mogłam się oprzeć urokowi dwóch glinianych sówek-skarbonek. Dwóch, bo jak tylko je zobaczyłam, to natychmiast miałam na nie dwa różne pomysły. Dość przeciwstawne... I nie mogłam się zdecydować, który z nich mam ochotę wypróbować bardziej ;) Postanowiłam więc wypróbować oba i tak właśnie powstały sówki dwie - jedna elegancka, metaliczna, połyskująca; druga zaś mocno postarzana, matowa, trochę jakby poobijana i zużyta ;)
Powiem Wam szczerze, że gdy sówki są już gotowe - nadal nie mogę się zdecydować, która podoba mi się bardziej. Uwielbiam obie :)

  
Ta w kolorze miedzi powstała przy użyciu nowości z DecoArtu - nowej odsłony farb metalicznych "Extreme Sheen". Tak jak uwielbiam farby Dazzling Mettalics, tak zachwycona jestem też Extreme Sheen. Producent zapewnia, że są jeszcze lepsze i ja mu wierzę :) Kryją świetnie, błyszczą pięknie i pozwalają na drobne poprawki bez konieczności malowania całości - nowa warstwa idealnie wtapia się w poprzednią!
Do wykończenia mojej metalicznej sówki użyłam błyszczącego lakieru DuraClear High Gloss. Zawsze staram się moje prace wykańczać lakierem - mam wtedy pewność, że uzyskany efekt jest zabezpieczony i przetrwa długo.
 

  
A sówka matowa? Tu oczywiście sięgnęłam po moje ukochane farby kredowe. Nasza miłość trwa i trwa i chyba nigdy nie minie ;) 
O ile pomalowanie sówki metalicznej to było praktycznie 5 minut, o tyle tutaj pozwoliłam sobie poszaleć - kolejne warstwy farb kredowych (Treasure, Serene i Refreshing), przecierki pozwalające odkryć poprzednie warstwy, lekkie postarzanie czarnym Antiquing Cream i jeszcze delikatne chlapnięcia białym gesso. Och! Zabawy było tu sporo, ale za to efekt cudny :) 
Oczywiście tę sówkę również zabezpiczyłam lakierem - tym razem UltraMatowym Americana Decor. 
 

  

A Wy jak uważacie? Która ładniejsza? Która sówka podoba się Wam bardziej?
  
Wykorzystane produkty:


pozdrawiam
Anai