wtorek, 16 stycznia 2018

Inspiracja Oli - Styczeń mrozem malowany

Dzień dobry wszystkim.
Styczeń powitał nas kilkoma dniami mroźnej pogody i rano witały mnie piękne widoki. Nawet bezśnieżna zima ma swój urok :)


Oglądając oszronione płoty i kwiaty (tak, tak, moje nagietki kwitły wesoło w styczniu) zachciało mi się zrobić zimową pracę. Taką, w której spróbuję oddać ten „oddech zimy” i naśladować ciekawe faktury, które tworzy na różnych powierzchniach. Takie właśnie jest serce, które dziś prezentuję. Zimne, oszroniałe i zamarznięte. 




Wycięłam je w kawałku falistej tektury, żeberkowana struktura świetnie nadaje się do eksperymentów z kolorami. W pierwszej kolejności używałam farb akrylowych i fluidów w zimowych odcieniach, dodałam też odrobinę złota. Potem wokół wyciętego wzoru nałożyłam zabarwioną fluidem pastę pękającą, a samemu sercu nadałam blasku pastami Metalic Lustre. Dekoracja to drewniane śnieżynki i perełki w płynie. Nie mogło zabraknąć również pasty śniegowej, użyłam jej do przyprószenia gwiazdek i brzegów pracy. Na zbliżeniach możecie też zobaczyć delikatne strużki płynnego szkła, jak sopelki.
 



Wykorzystane produkty: 
  

 
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za uwagę
Ola Wu


http://zebybylokolorowo.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz