piątek, 21 grudnia 2018

„Ale bomba!”- Kasia Idaho

 Święta za pasem…
W powietrzu czuć już tą niesamowitą atmosferę przygotowań, pomieszaną z wonią pierników i igliwia ze świątecznych stroików… Przyszedł więc czas na bożonarodzeniowe ozdoby ;)
Przygotowałam dla Was bombkę, a w zasadzie to niezłą bombę, bo rzeczona ma jakieś 20cm wysokości! No i nie znajdziecie tu typowych świątecznych ozdób – będzie to bomba po idahowemu ;)









Zapraszam  na krótki kurs obrazkowy ;)

1. Pracę nad bombką rozpoczęłam od zeszlifowania łączeń i zagruntowania całej białym gesso.

2. Następnie z pianki modelarskiej wycięłam zaplanowane i rozrysowane wcześniej elementy i przykleiłam za pomocą gel medium.

3. Teraz przyszedł czas na szablony i tu wykorzystałam biała pastę modelarską. Oprócz szablonów na bombkę trafiły także wyciski z masy szybkoschnącej.
4. Kolejny etap to pomalowanie całości czarnym gesso i naniesienie imitacji nitów. 


4. Faktura to rzecz niezbędna, więc w ruch poszła pasta piaskowa. Potrzebna będzie również przy malowaniu rdzy w późniejszym etapie.



5. Suszymy całość bardzo dokładnie, a następnie rzecz najprzyjemniejsza czyli malowanie lub jak kto woli ciapanie farbkami.
Ponieważ jest to ozdoba świąteczna  postanowiłam wykorzystać farby metaliczne. Musi się błyszczeć przecież!  
 
6. Aby nadać industrialnego charakteru mojej pracy postanowiłam dodać trochę rdzy i patyny i tu przyszły mi z pomocą fluidy w kolorach: umbra, raw sienna, red iron, yellow iron oraz antiquing cream -  english red oxide oraz patina green
Kropką nad „i” było dodanie pasujących tematycznie stempli


I voila – bombka gotowa!
Korzystając z okazji pragnę złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia zdrowych, rodzinnych i spokojnych Świąt! I bogatego Gwiazdora oczywiście ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz